Wolontariusze w Koniakowie
Wolontariusze w Koniakowie. Od niedzieli do środy nasi wolontariusze byli na wyjeździe do Koniakowa. Wyjazd miał charakter integracyjno-formacyjny. Uczestniczyło w nim 14 osób związanych z naszą organizacją.
Koniaków jest malowniczą miejscowością położoną w tzw. trójstyku czyli w miejscu, gdzie zbiegają się granice trzech państw: Polski, Czech i Słowacji. My jednak ograniczyliśmy się do pobytu po polskiej stronie, jako że w czasach koronawirusa przekraczanie granicy łączy się z ryzykiem epidemicznym.
Górska wędrówka i inne atrakcje
Niedzielne popołudnie upłynęło na podróży. Po zakwaterowaniu zaś postanowiliśmy skorzystać ze sprzyjającej aury i rozpaliliśmy grilla. Wieczór więc stał się dobrą okazją do zintegrowania grupy, gdyż tworzyły ją zarówno osoby niesłyszące i słyszące oraz młode i te z bogatym doświadczeniem życiowym:)
Poniedziałek minął nam na wędrowaniu pięknymi szlakami Beskidu Śląskiego. Ci najsilniejsi i najbardziej wytrwali po prawie 4 godzinach marszu dotarli aż na Baranią Górę. Pozostali musieli się zadowolić dojściem do schroniska na Przysłopie. Drugiego dnia wyruszyliśmy do Żywca. Tam zwiedziliśmy browar, poznając ponad 150 letnią historię warzenia tam piwa. Tam również zwiedzaliśmy Muzeum Miejskie, którego siedzibą jest przepiękny Stary Zamek sięgający początkami do XIV wieku.
Być w Koniakowie i nie widzieć koronki to tak jak być w Rzymie i nie widzieć papieża. Dlatego w środę przed wyjazdem odwiedziliśmy Centrum Koronki Koniakowskiej. Dzięki temu mogliśmy się zapoznać z tradycją heklowania, z której słynie miejscowość oraz zobaczyć arcydzieła koronkowe. Chyba nie trzeba dodawać, że największym zainteresowaniem cieszyły się koronkowe stringi. W drodze powrotnej odwiedziliśmy również bacówkę, Ochodzitę z pomnikiem św. Jana Pawła II i skocznię narciarską w Wiśle.
Ponadto każdego dnia wolontariusze w Koniakowie mogli o poranku uczestniczyć we Mszy Świętej odprawianej przez ks. Tomasza w języku migowym. Natomiast wieczorami był czas na wspólne gry i zabawy oraz długie wieczorne rozmowy. W tych ostatnich niezastąpiony był p. Henryk, który dzielił się bogatą historią swojego życia.
Dziękujemy za mile spędzony czas w Koniakowie i już dziś zapraszamy na kolejny wyjazd w gronie wolontariuszy. Ten zaś odbędzie się pod koniec sierpnia, a jego celem będzie Bardo Śląskie.